Piwnice Gorywodów

Ogólne informacje

Z kart historii Jegomości Gorywody (...) Pamiętny, azali znakomity rok to był, co go wżdy długi roki opowiadali jak Bytom szeroki. Podówczas to szlachcic zacny ze wszech miar, a Jegomość za czyny swe wielce kwalony, Gorywodą Jeremim zwany, takie oto z kupcem Bruneonem z zacnego miasta Vieny dysputy prowadził. - Toć acan dobrze prawisz, iż winna latorośl mocy swej w słońcu nabiera. Baczenie miej jednak swe roztropne, że młodość winu ślachectwa nie przydaje i pierwy w piwnice przed Febusowym wzrokiem uchronić się je godzi, co by i mocy i ślachectwa nabrało. Tedy Broneon w te słowy do Gorywody się ozywa: - Prawdę rzeczecie, Mości Gorywodo! Bacznym okiem badałem twe piwnice i oznajmiam ci jakem stoję: co roku o tej samej porze, gdy Febus już z nieboskłonu schodzić będzie ku horyzontom, ciągnąc ku twemu krajowi będą wozy w beki wina juczne. Czeluściom twych zacnych piwnic godzi mi się je powierzyć, by zdala od Febusa wzroku złożyć. (...) Tak oto szlachcic Gorywoda rozpoczął, jako pierwszy na ziemi śląskiej, sprowadzać wina najlepszych gatunków z dalekich krain południa Europy, by w niepowtarzalnym klimacie swych piwnic patrzeć jak dojrzewają i nabierają wyrazistego, "ślachetnego" smaku. Po dziś dzień, specyficzny duch Piwnic Gorywodów udziela się naszym gościom... Witaj w gotyckich progach naszej restauracji, gdzie poczujesz epicki klimat minionych epok, gdy życie płynęło spokojnie, a ludzie darząc się wzajemną życzliwością, wiedli żywot dostatni. Pragniemy umilić Wam chwile...